czwartek, 9 kwietnia 2015

DAMA KONTRA FEMME FATALE


Uwielbiam książki! Czytanie mnie relaksuje i odpręża. Jest to dobry sposób na nudę. Nie mam jednego określonego gatunku literackiego. Tak naprawdę to czytam wszystko co wpadnie mi w ręce.

Dziś chciałabym Wam opowiedzieć o książce, którą niedawno przeczytałam. Jest to poradnik z elementami biograficznymi. Mowa o książce „Jackie czy Marilyn? Ponadczasowe lekcje stylu”. Na przykładzie życia tych dwóch zupełnie różnych postaci uzyskujemy rady jak stać się bardziej świadomą i pewną siebie kobietą.





Dama kontra Femme fatale. Panienka z dobrego domu przeciwko dziewczynie z sierocińca. Z pozoru zupełnie różne, a jednak łączył je jeden mężczyzna. Na kolejnych stronach mamy zestawiony na zasadzie kontrastu styl gwiazdy Hollywood ze stylem pierwszej damy. Porady jak stać się Marilyn, bądź Jackie. 




Znajdziemy tu takie rozdziały: Jak stać się kobietą tajemniczą?, Jackie i Marilyn w pracy: jak zachować się profesjonalnie i osiągnąć  cele zawodowe czy rozdział Ach, diwą być i wiele innych. Książka jest bardzo zróżnicowana zawiera porady dotyczące różnych aspektów naszego życia. Ponadto znajdziemy w niej wiele historii, a także plotek z życia obu pań. Dowiemy się jakie perfumy gwiazdy lubiły najbardziej. W jakich sklepach kupowałyby ubrania we współczesnych czasach. Przepis na makijaż w stylu M. Monroe i J. Kennedy.


Ja osobiście mam lekkiego fioła na punkcie postaci Monroe. Przeczytałam już wiele książek opowiadających o jej życiu i ciągle mi mało. Gdy tylko zobaczyłam w księgarni tę książkę od razu pomyślałam, że to coś dla mnie. Nie jest to typowo biograficzna publikacja, jest to typ lekkiej, „babskiej” literatury.

Myślę, że w wolnej chwili warto zajrzeć. Przecież nie bez powodu M. M. i J. K. stały się ikonami stylu. A nuż uda nam się znaleźć coś, co nas zainspiruje do wprowadzenia małych zmian w naszym życiu czy stylu. 



Pozdrawiamy
P i D


3 komentarze:

  1. Dziewczyny, brawo za nową tematykę na blogu. Książki są nie tylko 'more than great', ale także 'more than' zero lipy :)

    Jedno mnie ciekawi.

    Jak jest w Waszym przypadku? Dama czy famme fatale? A jeśli jedno i drugie, to które oblicze dominuje? ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. ojej bardzo trudne pytanie :) Powiedzmy, że 50/50 ;)

    OdpowiedzUsuń