poniedziałek, 22 czerwca 2015

JEDEN DZIEŃ

Po dłuższej przerwie tematy „książkowe” powracają na naszego bloga. Czy Wam również brakuje czasu na czytanie? Zimą łatwiej o chwilę relaksu przy ulubionej lekturze.

Dziś opowiemy o książce, która podobała nam się tak bardzo, że sięgnęłyśmy po nią po raz kolejny. W naszym przypadku jest to rzadkością. W tej chwili nie potrafię przypomnieć jaką inną książkę czytałam więcej niż raz. Już tak mam. Przeczytana i odłożona na półkę.


„Jeden Dzień” to książka o której Wam dziś opowiemy. Jej autorem jest pisarz i scenarzysta David Nicholls. Akcja powieści rozpoczyna się 15 lipca 1988 roku. Jest to dzień, w którym główni bohaterowie Emma i Dex spotykają się po raz pierwszy. Odpierają dyplomy uniwersyteckie. Pełni nadziei i planów na przyszłość pragną uczcić koniec szkoły. Przypadkiem wpadają na siebie i spędzają resztę nocy razem. Niestety już rano rozstają się i każde z nich idzie w swoją stronę. Ta noc nie zostanie jednak zapomniana, będzie miała ogromny wpływ na życie dwojga młodych ludzi. Czy dane im będzie się jeszcze spotkać? Mogę Wam zdradzić, że tak.  Emma i Dexter postanawiają spotykać się co roku tego samego dnia.



Zupełnie rożni, a jednak idealnie do siebie pasujący. Ona zakompleksiona, trochę marzycielka. Typ osoby, która w swoim życiu nie jest w stanie osiągnąć niczego szczególnego. On super-przystojny, pewny siebie. Świat stoi przed nim otworem. Czy uda się to w jakiś sposób połączyć? 


„Jeden dzień”, jak wskazuje tytuł, opisuje tylko jeden dzień w roku, zawsze 15 lipca. Przez kolejne dwadzieścia lat będziemy śledzić losy naszych bohaterów  z dwóch perspektyw - jej i jego. Jesteśmy świadkami zmian następujących w życiu Emmy i Dexa, ich dorastania. Czytając powieść, nierzadko miałam ochotę „zdzielić” po głowie samolubnego Dextera - który poza czubkiem własnego nosa nie dostrzegał nic więcej, potrząsnąć wiecznie niezdecydowaną, przestraszoną własnych uczuć Emmą. Jak można marnować tak cenny czas? Relacje tych dwojga autor doskonale opisuje w następującym fragmencie „Możesz przeżyć całe życie, nie dostrzegając, że to, czego szukasz, jest tuż przed Tobą." 


Czy zmarnowali swoją szansę na prawdziwą miłość? Czy może jednak w porę się obudzą i zdążą być razem szczęśliwi? Wiele z Was zdenerwuje bądź rozczaruje zakończenie, które nie jest oczywiste. Więcej nie zdradzę, musicie przeczytać same. Powiemy tylko, że warto. Jest to typ książki, która zostaje w pamięci na długo. Jedna z moich ulubionych powieści. 



P.S. Osobom nielubiącym czytać polecamy ekranizacje książki. Film o tym samym tytule „Jeden dzień” ukazał się w 2011 roku. Jak dla nas wart obejrzenia (książka lepsza :) )








Pozdrawiamy
P i D


6 komentarzy:

  1. Paulinka, piękny kolor na głowie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)
      Mało kto widzi zmianę :)

      Usuń
    2. A poza tym bardzo mi miło, bo coś mi świta, że Dominisia ode mnie dostała tę książkę na urodziny! Jak przyjadę, to musicie mi ją koniecznie pożyczyć :) /K

      Usuń
    3. Zgadza sie Karolinka:D Musze przyznac , ze prezent na 20 urodzony bardzo Ci sie udał:)

      Usuń
  2. Paulina na głowie piękny ale muszę też przyznać że masz niesamowicie piękne stopy. Są szałowe. I ten kolor. Dopasowany do Ciebie.

    OdpowiedzUsuń
  3. I co teraz? Zmusiłyście mnie do przeczytania.Bedzie to juz druga książka po ktora sięgam za Wasza namowa :) umiecie zainteresować człowieka.pozdrawiam Laura

    OdpowiedzUsuń