Porą roku, która dłuży mi się najbardziej jest zima, a szczególnie ostatnie
jej tygodnie. Czuje ogromny niedobór światła słonecznego i ciepła. Mrok za oknem nie zachęca do
porannego wstawania. Mam dość grubych płaszczy, swetrów, ciężkich butów. Chciałabym już
zamienić garderobę zimową na wiosenną. Marzą mi się już lekkie kurtki, ramoneski, baletki, trampki. Nie wiem jak wy, ale ja mam już dość zimy!!!
Dzisiejsza stylizacja nawiązuje trochę do nadchodzącej wiosny. Zimowe buty zastąpiłam kolorowymi adidasami, czarny płaszczyk wymieniłam na różowy. W dzisiejszej stylizacji gra on główną role. Nie dość, że różowy to jeszcze wełniany. Kosmos? A jednak kobiety go pokochały. Sprawdza się on zarówno w zestawieniu ze szpilami jak i sportowymi butami. Jestem pewna, że jeszcze nieraz będziecie miały okazje zobaczyć go na blogu w różnych odsłonach. Bo wbrew pozorom pasuje do większości ubrań i butów w mojej szafie. Pozostałe elementy to spodnie boyfriendy, bluza z motywem miasta, brązowy pasek, czarne okulary i niewielka torebka.
Co myślicie o takim zestawie?
Pozdrawiamy
D i P
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz